08/09/2022

Kim jest człowiek w świecie, w którym można go bezkarnie i legalnie zabić przed narodzeniem?

Fakt istnienia Boga, dla którego każdy człowiek jest jedyny, niepowtarzalny i kochany jakby był jedyny na świecie, nadaje życiu człowieka nieskończonej miary znaczenie. Wobec miliardów ludzi na świecie, to Bóg i Jego zawsze osobista i indywidualna miłość czyni życie pojedynczego człowieka tak ważnym. Można powiedzieć, że dla każdego Bóg stworzył odrębny świat – każdego umieścił w innych warunkach życia, w innej kulturze, wśród innych ludzi, dał inną wrażliwość na otoczenie, inny sposób myślenia, odbierania rzeczywistości oraz inną drogę poznania Jego samego – swojego Stwórcy. Nieustannie toczą się dyskusje odnoszące się do tego, kim jest Bóg, gdyż jednej osobie daje On poznać Siebie od strony swego Majestatu Wszechmocnego Stwórcy, inną przyciąga do Siebie blaskiem prawdy, którą jedynie On może dać człowiekowi, innych pociąga ludzkim Obliczem Chrystusa i Jego miłością, która doprowadziła Go aż na Krzyż. Zresztą sam fakt, że Bóg Stwórca pochylił się nad konkretnym człowiekiem, samo w sobie oznacza, że Bóg stworzył go „po coś”. Nawet dziecko, które umrze w wyniku poronienia, żyje dalej w niebie ze swoim Stwórcą, gdzie można cieszyć się pięknem raju i towarzystwem innych świętych, oczekując na połączenie się ze swoimi bliskimi w wieczności.

Bóg zakazuje ludziom zabijania się nawzajem. O ile w świecie skażonym przez grzech zdarzają się sytuację trudne do rozeznania – jak np. granice obrony koniecznej, obrona Ojczyzny czy nawet kara śmierci, nie jest tak w przypadku aborcji. Tutaj sytuacja jest jednoznaczna – aborcja nigdy nie jest i nie może być dopuszczalnym rozwiązaniem. Z uwagi na ogromną skalę kłamstw i przeinaczeń, Kościół katolicki w swojej mądrości nakłada na tych, którzy biorą udział w tej zbrodni, karę ekskomuniki. Kara ekskomuniki jasno i wyraźnie pokazuje, że dla katolika i ogólnie każdego człowieka, który chce żyć w przyjaźni z Bogiem, nie ma w tej sprawie pola do dyskusji czy szarej strefy.

Bez Boga człowiek jest skazany na poszukiwanie akredytacji swojego przebywania na tej ziemi w rzeczach subiektywnych i względnych – w tym, że jest chciany przez innych, do czegoś im się przydaje, wykonuje jakąś pożyteczną pracę, lub po prostu w tym, że sam dla siebie staje się powodem i najwyższą racją istnienia. Trudno określić te powody jako bezwarunkowe.

Czym jest życie człowieka, gdy nie jest ono chronione? Kim on sam jest? Myślę, że kluczowym słowem tutaj jest słowo „niepotrzebny”. Jeśli prawo nie chroni życia człowieka, oznacza, że nie widzi potrzeby, aby żył. Nie widzi potrzeby, aby, w razie gdy jego rodzice go nie chcą, zapewnić mu opiekę instytucjonalną. Krótko mówiąc – państwo stwierdza, że niektórzy obywatele są mu niepotrzebni. Czym zatem jest takie państwo? Instytucją usługową dla tych, którzy, na razie przynajmniej, jakoś jeszcze są potrzebni?

Kim jest człowiek w warunkach legalnej aborcji, gdy sam fakt, że rozpoczął już swoje życie, nie daje mu prawa do jego zachowania i kontynuowania? Gdy państwo mówi – nie jesteś potrzebny? Odpowiedź w sumie jest prosta – nikim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz