Nadzieja, że można wejść do Królestwa Niebieskiego mając jako zasługę kilka, nawet wiele, uczynków miłosiernych, bez odrzucenia aborcji - mordu na Nienarodzonych - jest złudna i pochodzi od zwodziciela - szatana.
Aborcja jest grzechem wołającym o pomstę do nieba. Trzeba to dobrze zrozumieć - grzech aborcji nie woła o miłosierdzie, ale o sprawiedliwą pomstę. To prawda, że Bóg jest miłosierny i nie ma grzechu, którego by nie przebaczył. Jednak posiadanie światopoglądu, który dopuszcza rozwiązywanie trudnych sytuacji poprzez zabicie niechcianego dziecka, nawet w najbardziej wyjątkowych sytuacjach, nie jest grzechem, który może zostać wybaczonym. W samym wyznawaniu takiego światopoglądu jest przecież zawarty brak nawrócenia i brak chęci poprawy.
Istnieje wielkie zamieszanie w wyznawanej przez wielu hierarchii wartości. Wolność, możliwość samostanowienia, samodzielnego kształtowania swojego życia, wyboru ścieżki życiowej to ważne wartości i zakaz mordu na Nienarodzonych nie przeciwstawia się żadnej z nich. Jeśli pojawia się złudzenie, że jest tu jakiś konflikt, wynika to z braku porządku w hierarchii wartości. Moje prawo do życia jest pierwsze, bo nigdy nie wybiorę ścieżki życia, jeśli nie będę miała samego życia. A ponieważ wszyscy mamy równą godność dziecka Bożego, prawo do życia człowieka jest po prostu wartością nadrzędną i w każdej okoliczności obowiązuje "nie zabijaj". Nie można zabić drugiego człowieka, czyli odebrać mu wartość wyższą, by samemu realizować wartości niższe.
To prawda, że samo życie nie jest wartością najwyższą. Celem życia człowieka jest Bóg, a nieosiągnięcie tego celu oznacza piekło, rzeczywistość zbyt przerażającą, by człowiek rozumny narażał się na nią celem ratowania reszty życia ziemskiego. Któż matce, która chce "ratować swoje życie" poprzez aborcję swoich dzieci zagwarantuje długie i szczęśliwe trwanie na tej ziemi? Nawet gdyby ta gwarancja była, nadal życie ziemskie jest chwilką tylko.
Aby osiągnąć życie wieczne należy wyrzec się zła i grzechu. A nie można wyrzec się zła i grzechu, nie wyrzekając się aborcji.